czwartek, 9 kwietnia 2015

Rozbudzone emocje


Milczysz. Tłumisz w sobie. A potem wybuchasz gniewem, złością, nienawiścią. Wiesz, że zawierasz w sobie ogromne pokłady negatywnych emocji. Przekonujesz się, jak wiele masz energii, by je wykrzyczeć prosto w twarz.. ale nie przed tą osobą, tylko jej wyobrażeniem. O tym, jak to pomaga, dowiedziała się Olga z filmu "Body/Ciało"


Dziewczyna to bardzo zagubiona osoba, która nie może poradzić sobie z jej wewnętrznym cierpieniem. Brakuje jej nie tylko matki, ale także ojca. On niby jest. Żyje. Jednak nie trwa przy niej, tylko istnieje gdzieś obok. Pojawia się na krótkie momenty w ciągu dnia realizowanego według ciągle powtarzanego schematu: praca, alkohol, sen. W planie zajęć nie wyróżnia czasu poświęconego jedynej córce. To praca dominuje. Myśli, że jest ok. I tak jest łatwiej..

Jednak ona spada na dno. Z każdym dniem znajduje się niżej. Bulimia coraz bardziej steruje jej życiem. To ona rządzi, a nawet można powiedzieć, że spełnia rolę jej "matki" — wiernie przy niej trwa i "troszczy się" o nią. Przecież ktoś musi to robić. Nie opuszcza... i nie chce tego robić. Zamiast tego pragnie pogłębić łączące je więzi. Być tym, co najważniejsze.  Być jedyną, która czyni dziewczynę silną i niezależną, a zarazem słabą jak liść sterowany przez podmuch wiatru. Liść, który szybciej zostanie zdeptany, niż podniesiony i oprawiony w ramkę. Przez ojca.

Oldze doskwiera brak ojcowskiej opieki. Nie mówi tego wprost, a wręcz wypiera się potrzeby przebywania z nim, przy nim. Wyraża się o nim bardzo negatywnie. Krytykuje niemal każdy jego ruch. Obwinia o wiele rzeczy z przeszłości. Nienawidzi... lecz tak naprawdę bardzo go potrzebuje. Swoim specyficznym zachowaniem, stara się zwrócić jego uwagę. Rozpaczliwie łaknie ojcowskiej opieki. Obecności i rozmowy, o którą nie poprosi wprost. Liczy, że on się domyśli. Podświadomie marzy o jego zmianie. Chce być dla niego nie tylko postacią, która przewija się obok, lecz kimś, kto jest dla niego ważny. Po to, by ona mogła poczuć się ważna dla samej siebie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz